Przewodnik po półfabrykatach

Tagi:

złoto symbol srebro ślub różowe złoto rodowanie rod ręka fatimy półfabrykaty srebrne naszyjnik kolczyki hamsa choker charmsy biżuteria ślubna biżuteria

Kolejna część naszego cyklu - tym razem bierzemy pod lupę bardzo mały, a kluczowy element - kółeczko, zwane również ogniwkiem :)

Jeśli wykonujesz własnoręcznie biżuterię, na pewno przekonałaś/eś się, jak duże znaczenie mają malutkie, niepozorne i niezbyt efektowne elementy, jak kawałeczki drutu, sztyfty, zapięcia, zakończenia... i właśnie ogniwka.

Występują w różnych rozmiarach, grubościach i typach - gładkie, ozdobne, podwójne, otwarte lub zamknięte. Jedną z kategorii, na które można je podzielić, jest grubość. Na zdjęciu zaprezentowane są 3 grubości - ale ponieważ różnica jest w dziesiątych milimetra, czasem ciężko ją dostrzec :) Ma to jednak znaczenie, jaką grubość dobierzemy - im cieńsze, tym bardziej elastyczne, ale też mniej odpowiednie do ciężkich elementów. Grubość 0,7 mm używamy do lutowania, wtedy nie ma ryzyka, że kółeczko się odegnie. 0,8 mm jest najczęściej wybierane, ponieważ jest trwalsze, a można zagiąć go przy użyciu paznokci lub pensety. 0,9 mm i 1,0 mm to grubości, do których potrzebne będą szczypce jubilerskie. Używamy ich m.in. do bransoletek, które łatwo mogą ulec rozerwaniu.

Kolejną kategorią jest ich średnica. Tu należy zwrócić uwagę, by były proporcjonalne - ogniwko o średnicy 5 mm może źle wyglądać przy cieniutkim łańcuszku i drobnej zawieszce. Najczęściej wybieraną jest średnica 3,0 lub 3,5 mm. Wszystko jednak zależy od Waszego gustu i przeznaczenia ogniwek. Oferujemy rozpiętość od 2,0 mm do ok. 7,0 mm. Poniżej przykłady dwóch wielkości:

Lista ich użyć jest naprawdę długa - praktycznie ciężko się bez nich obyć, tworząc biżuterię. Jednym z najczęstszych jest połączenie zawieszki/łącznika z łańcuszkiem. Jest to bardzo proste, wystarczy odgiąć ogniwko, przewlec przez łańcuszek i otwór w zawieszce i zagiąć z powrotem.